www.namaste2.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Baraki - Wioska Innych.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39, 40, 41  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna -> Inni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Henry
Były Administrator
PostWysłany: Pon 14:44, 12 Maj 2008

Dołączył: 26 Mar 2008

Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Obudził się w środku nocy. Podszedł do kuchenki i nalał sobie do szklanki wody. Wypił ją i pomyślał
Co by tu robić? Idę się przejść ubrał się, złapał za latarkę, pistolet zatknął za pasek i wyszedł z baraku. Skierował swoje kroki do dżungli.
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Pon 22:15, 12 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Nad błękitnym niebie pojawiło się słońce, którego promienie wpadały do okien mieszkańców baraków

Dzień: 32

Ben: 100 XP + 1 PŻ
Megan: 150 XP
Lynette: 100 XP
Henry: 80 XP


Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Pon 22:17, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ben Linus
Były Administrator
PostWysłany: Śro 14:03, 14 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Zdziwione spojrzenia mieszkańców baraków niemal przeszywały go na wylot.
Pierwszy raz od wielu dni poczuł pod stopami twardy i pewny grunt trawnika przed swoim mieszkaniem.
Stał lekko pochylony, opierając się o cienką, metalową laskę. Nogi drżały mu nieznacznie, nie mając się jednak ku całkowitemu opadnięciu z sił.
Stało się to 'ot tak'... Tego ranka po prostu poczuł, że już czas... że czas wstać na nogi.
Usiadł na pobliskiej ławce i powoli rozejrzał się po okolicy, ignorując ciekawskich gapiów.
Benjamin Linus wrócił d gry...
Zobacz profil autora
Megan
Moderator
PostWysłany: Śro 14:48, 14 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Poranne odgłosy rozmów dochodzące zza okna wyrwały ją ze snu. Powoli otworzyła oczy i uśmiechnęła się delikatnie na widok pomieszczenia, w którym się znajdowała. Jeszcze przez kilka minut nieobecnym spojrzeniem wpatrywała się w ścianę, uświadamiając sobie, że ostatnią rzeczą, jaką pamiętała to leżenie na kanapie. Powoli przeszła do pozycji siedzącej, podpierając się łokciami o materac i spojrzała w stronę okna.
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Śro 17:05, 14 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Puk puk. - Mathew uchylił lekko drzwi i wszedł do pokoju z tacką, na której poukładał ciepłe tosty. - Widzę, że już wstałaś... Chociaż słowo 'już' jest w tym wypadku lekkim przegięciem... - uśmiechnął się.
Ułożył tackę na kolanach Megan i usiadł obok.
- Jak się spało ?
Zobacz profil autora
Megan
Moderator
PostWysłany: Śro 19:05, 14 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Wspaniale - wymamrotała jeszcze nie do końca przytomnie. Potrząsnęła delikatnie głową i przeczesała dłonią włosy, które uparcie zasłaniały jej cały widok na świat. - Śniadanie wprost do łóżka? - rzuciła, kiedy tacka wylądowała na jej nogach. - Nie rób tego więcej, bo jeszcze się przyzwyczaję. - Machnęła teatralnie dłonią, uśmiechając się lekko.
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Śro 20:08, 14 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- A nie powinnaś. Jak tylko poczujesz się lepiej, zamieniamy się rolami. - zaśmiał się cicho. - Chyba zapomniałem o tym wspomnieć, przenosząc cię tutaj. - podniósł się i odsłonił energicznie zasłony od okna.
- Wpuśćmy trochę słońca. - rzucił pospiesznie, zanim Megan zdążyła zapodać kontrę za wcześniejszą wzmiankę. - Jeśli chcesz, zabiorę cię potem na świeże powietrze.
Zobacz profil autora
Megan
Moderator
PostWysłany: Śro 21:13, 14 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Hej, spokojniej. Ledwo wstałam, jeszcze nie zabrałam się za śniadanie, a ty już rzucasz propozycjami na kolejne godziny dnia. - Zaśmiała się cicho.
Chwyciła w dłoń jednego z tostów, wpatrując się w tackę.
- Perspektywa siedzenia na ławce i gapienia się w niebo nie jest zachęcająca. W dodatku, nie możesz mnie wszędzie nosić.
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Śro 21:55, 14 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- A jak ci się podoba perspektywa siedzenia na kanapie i gapienia się w sufit? - uśmiechnął się i zabrał od Megan pusty talerz. - W takim razie poczekam, aż wyjdzie z ciebie żółtko. Wołaj mnie, gdybyś czegoś potrzebowała.
Zobacz profil autora
Megan
Moderator
PostWysłany: Śro 22:40, 14 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Żółtko?
Opadła na poduszkę i spojrzała na Mathewa.
- Wolę gapić się w sufit, niż na to, jak ludzie o własnych siłach przechodzą obok mnie, czego ja nie potrafię narazie robić. - Mruknęła, przejeżdżając dłonią po prześcieradle. - Założę się, że będzie jeszcze mnóstwo okazji do wyjścia na zewnątrz.
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Śro 23:16, 14 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Oczywiście. - zatrzymał się w progu i rzucił jej wesołe spojrzenie. - Ależ ty marudzisz, dziewczyno. - dodał złośliwie i ruszył z naczyniem w stronę kuchni.
Zobacz profil autora
Ben Linus
Były Administrator
PostWysłany: Czw 21:22, 15 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Rozsiadł się wygodniej na ławce i położył ręce na kolanach.
Za dzień, góra dwa powinien być na wystarczających siłach, by udać się do Jacoba.
Spojrzał ze znudzeniem na głowę z rozczochranymi włosami, rozglądającą się ospale zza okna domu Mathewa. Mimo iż nie miał okularów, bez problemu rozpoznał właścicielkę owej głowy. Uniósł wyżej rękę i uśmiechnął się lekko, gdy Megan zatrzymała na nim wzrok, po czym utkwił spojrzenie w horyzoncie.
Zobacz profil autora
Megan
Moderator
PostWysłany: Nie 0:13, 18 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Przez kilka minut siedziała bez ruchu, wpatrując się w widok za oknem i w samego Bena. Myśl o tym, że on potrafi już stanąć na własne nogi, a ona dalej musi być zależna od czyjeś pomocy jeszcze bardziej ją rozdrażniła. Z niezadowoloną miną ułożyła się na poduszce i objęła dłońmi rąbek śnieżnobiałej kołdry, wtulając się w materiał.
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Śro 20:37, 21 Maj 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Nadeszło południe

Megan: 130 XP + 1 PŻ
Ben: 100 XP


Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Śro 20:44, 21 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Henry
Były Administrator
PostWysłany: Nie 22:02, 25 Maj 2008

Dołączył: 26 Mar 2008

Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Henry wrócił do baraków kilka minut po południu. Wszedł do baraku i położył się na kanapie. Zaczął rozmyślać
Nudnawo tutaj
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna -> Inni Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39, 40, 41  Następny
Strona 38 z 41

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin