Dżungla

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Próbować? Jak? Tej Wyspy nie da się opuścić od tak.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

-Lepsze to od poddania się. Teraz albo nigdy ?-spytał

-Potem będzie trudniej. To twoja szansa. U Bena nic nowego cię nie czeka. W koncu jak długo już tu siedzisz. Teraz spróbuj przyjąc pomoc od tych którzy chcą ci pomóc

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Nie mogę zostawić Michaela ani Megan. Nie teraz, szczególnie, że niedługo dużo może się tu zmienić. - Zmarszczyła brwi.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

-Co ma się zmienić ?-spytał

-Ann proszę cię, oni i tak by nie chcieli opuścić tej wyspy. Nie popełniaj tego błędu

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Nie mówię o NICH, Will. Są też INNI. - Udgarnęła włosy za ucho.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

-Co za inni, spytał. Wybacz mi ale nie wszyscy pozwolili by na to, aby ona i Warrick tak poprostu zamieszkali u nas na plaży. Atena i Ryan opowiadali mi co nieco

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Przecież jestem szpiegiem, Will. Co wam opowiedzieli?

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

-Bądz sobą, a nie szpiegiem. A powiedzieli mi dużo rzeczy. O tym że robili w jakiś kamieniołomach bez wody, o tym jak o mały włos by sie ie przekręcili a twój kochany doktorek miał to gdzieś, o tym jak Ryana pobito i to kilka razy, oj wiele jeszcze by się znalazło.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Ja zawsze starałam się ich bronić i stawałam po ich stronie. A to ci powiedzieli?

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przysłuchiwała się rozmowie i wypatrzyła że to Will rozmawiał z dwoma dziewczynami
od Innych. Nie mogła uwierzyć w to co widzi.
Nie umiała się zdecydować czy się ujawnić czy nadal pozostać w ukryciu i czekać
na dalsze wydarzenia. Postanowiła jeszcze chwile poczekać i zobaczyć co nastąpi.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

-Gdyby było innaczej to nadal celował bym w ciebie bronią.-powiedział spokojnie

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Czyli nadal mi ufasz. To możemy odejść?

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

-Czyli jednak wolisz zostać na tej wyspie. Wydawało mi się ze chcesz ją opuścić.

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Chce ją przyprowadzić do naszego obozu? A to z jakiej racji?
tysiąc myśli krążyło jej po głowie Dlaczego On w ogóle z nimi dyskutuje?
Czemu jeszcze nie ma tu naszych?
Poruszyła się niespokojnie zdradzając tym swoją obecność.
Zobaczyła jak wszyscy odwracają się w jej kierunku.
Serce jej zabiło mocniej.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Will, ja nie wiem co mam zrobić. To jest skomplikowane. Nie mogę tak po prostu odejść.