www.namaste2.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Dżungla
Idź do strony 1, 2, 3 ... 23, 24, 25  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna -> Wyspa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Wto 0:39, 25 Mar 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Dżungla na Wyspie

Dzień: 25

Uwaga! Gra się toczy od ostatniego posta na starym forum!


Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Wto 0:39, 25 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Sayid Jarrah
Rozbitkowie
PostWysłany: Śro 20:00, 26 Mar 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

-Więc wracajmy-rzekł po czym zniknął w otchłani drzew.
Całą drogę nie odzywał się do nikogo rozmyślając nad sposobem "powitania gościa".

[bunkier]
Zobacz profil autora
Artemis
Rozbitkowie
PostWysłany: Czw 23:22, 27 Mar 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin

(Nie chcę żadnych dymów czy coś.)
Wszedł w zarośla. Usiadł niedaleko bunkra i najzwyczajniej w świecie zaczął płakać. Bolało go i to mocno. Mówić to także nie za bardzo. Same sekrety...zero prawdy. Męczą biednego tego co uciekł od tamtych. Jakiż to los potrafi być niesprawiedliwy. Małe postacie również tworzą historię. Tylko, że do nich los się nie uśmiecha ani nie ratuje ich przed złymi ludźmi.
- Jakże tu źle..<chlip, szloch>.
Zobacz profil autora
William Fate
Rozbitkowie
PostWysłany: Czw 23:34, 27 Mar 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

-Art, gdzie jesteś.Odezwij się !?-wołał.

Po chwili zobaczył siedzącego niedaleko chłopaka.Zauważył że płacze.

-Przykro mi Art,ale musiałem.Nie powinieneś tego oglądać.To będzie zbyt drastyczne jak dla ciebie.
Zobacz profil autora
Artemis
Rozbitkowie
PostWysłany: Czw 23:36, 27 Mar 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin

Zacisnął pięść na nożu. Był wręcz w furii...piekielnej furii. Drażniło go każde słowo Willa. Jego najpierw atakowanie bez litości...a potem nagle oprzytomnienie i "O! Zrobiłem źle!". Wstał spojrzał na niego wściekły. Co wyglądało dość komicznie w tej sytuacji z połamaną szczęką. Zamachnął się i rzucił w kierunku Willa nożem.
-NIENAWIDZĘ CIĘ!
Rzekł. Mało go obchodziło co się stanie. Miał go dość. Serdecznie dość. Nie umiał zbytnio trafiać...ale przynajmniej pokaże Willowi, że i on ma cierpliwość, którą Will w tym momencie przekroczył. Nie pomogły jego dobre słówka o tym, że nie powinien oglądać. On nie jest dzieckiem. To to tonie...
Zobacz profil autora
William Fate
Rozbitkowie
PostWysłany: Czw 23:48, 27 Mar 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

To zaskoczyło Willa całkowicie.Poczuł jak nóż wbija się ostrzem prawie w ranę po postrzale.Upadł.Czuł jak rana się otwiera na nowo.Poczuł jak wszystkie szwy pękają.Upadł na ziemię.

-Art ty głupku.
Zobacz profil autora
Artemis
Rozbitkowie
PostWysłany: Czw 23:53, 27 Mar 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin

- Ho sa minie...
Podszedł do niego i powiedział trochę niewyraźnie. Nadal był zły. Pochylił się nad nim. Wyciągnąl szybko nóż z jego rany. Wiedział, że jak zrobi się to szybko to boli. Z biologii to wiedział. Spojrzał na niego i znów na nóż. Mógł wszystko zrobić teraz. Nawet go zabić ale...odrzucił nóż daleko w gęstwiny i podał mu rękę.
- Nie jestem mordercą w przeciwieństwie do Ciebie...nigdy nikogo nie zabiłem i nie mam zamiaru. Wstawaj...ty mi kiedyś też pomogłeś, gdy wspinaliśmy się.
Rzekł. Nadal miał "mokrą" twarz ale bynajmniej...przeszła mu furia i co o dziwo...zlitował się nad Willem.
Zobacz profil autora
William Fate
Rozbitkowie
PostWysłany: Pią 0:00, 28 Mar 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

Chwycił ręke Arta i wstał.

-Jesteśmy kwita,nie jestem ci już nic winien tak samo jak ty mi.To co robiłem i co zrobiłem robiłam dla naszego dobra.Jeżeli nie rozumiesz tego to radź sobie sam-powiedział trzymając ranę.
Zobacz profil autora
Artemis
Rozbitkowie
PostWysłany: Pią 0:03, 28 Mar 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin

- A ty dalej swoje! Jak tak to sam sobie idź...torturowanie innych i bicie co chwila mnie jest dla naszego dobra Williamie Fate? Nie sądze...

Rzekł i stanął w miejscu. Nie szedł dalej. A niech pogadają!
Zobacz profil autora
William Fate
Rozbitkowie
PostWysłany: Pią 0:08, 28 Mar 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

-Jestem nadal tym samym człowiekiem co byłem.Tym który zwierzał się na plaży.Który próbował was chronić przed dymem i innymi w jaskiniach.ALe ty masz to gdzieś.Kiedy zrozumiesz to że niektórzy ludzie nie zasługują na współczucie.Zapomniałeś o Mayi,o dziecku Claire,o Atenie i reszcie.O tym jak nas napadają,zabijają i porywają.Tacy ludzie jak oni nie zasługują na łaskę.-powiedział trzymając się za ramię.Czuł jak krew płynie mu po ręce.
Zobacz profil autora
Artemis
Rozbitkowie
PostWysłany: Pią 0:13, 28 Mar 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin

- Ale...ale oni wrócą! Ja na serio myślę, że wrócą! Tylko, że dyplomacją jakoś...nie siłą jak z tym jednym z nich robicie. No dobra...Will proszę Cię wytrzymaj bo ja nie mam siły Cię nieść...spróbuj dojść ze mną do bunkra. Ale mi wstyd i źle...
Starał się z nim iść szybko .
Zobacz profil autora
William Fate
Rozbitkowie
PostWysłany: Pią 0:17, 28 Mar 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

-Ich jedyną dyplomacją jest porywanie.Co takiego udało ci się z nimi uzgodnić jak cię porwali.Postrzelili cię i to wszystko.Masz swoją dyplomację
Zobacz profil autora
Artemis
Rozbitkowie
PostWysłany: Pią 0:19, 28 Mar 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin

- Ale ty nie rozumiesz, że mi wpajano przez tyle lat, że nie powinno sie używać siły tylko umysłu! Że kraje powinny myśleć umysłem a nie wojskiem?
Rzekł i nadal szedł z nim szybko.
Zobacz profil autora
William Fate
Rozbitkowie
PostWysłany: Pią 0:21, 28 Mar 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

-I co ci to dało.Może by tak było by dobrze.Używać intelektu do obrony,ale nie wszyscy tak robią.I do tego potrzebni są też ci którzy używają siły-powiedział ze złością.
Zobacz profil autora
Artemis
Rozbitkowie
PostWysłany: Pią 0:24, 28 Mar 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin

"Potrzebni ci którzy są silni" pomyślał. Taaak. Jak to w Paryżu wręcz polowano na niego i ten prawie umierający powiedział, że takich jak on jest pełno.
- Taa...masz rację.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna -> Wyspa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 1 z 25

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin