www.namaste2.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Cmentarz
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna -> Wyspa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Wto 0:51, 25 Mar 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Cmentarz był miejscem niedaleko obozu Rozbitków, w którym chowano zmarłych.

Dzień: 25

Uwaga! gra toczy się od ostatniego posta na starym forum
Zobacz profil autora
William Fate
Rozbitkowie
PostWysłany: Wto 16:41, 01 Kwi 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

Położył zwłoki Veronici na piasku.Zaczął szukać wzrokiem jakiejś łopaty. Pochwili znalazł jedną i zaczął kopać dół. Każde uderzenie łopatą wywoływało wspomnienia. Zarówno z życia sprzed wypadku jak i na wyspie.

-Evelyn, Maya, Bernard, Jack, Peter a teraz ona . Wszyscy odeszli. Wszystkich znałem, wszystkim obiecałem że ich uratuję, ocalę. I wszystkich zawiodłem.-rozmyślał.

Po chwili stwierdził że dół jest wystarczająco duży i głęboki. Wyjął koc z torby i zawinął w niego dziewczynę. Delikatnie złożył ją do grobu.

-Wszyscy pragniemy wolności. Jednak teraz to ty jesteś wolna-powiedział na głos, poczym na niej położył kwiat zerwany po drodze. Zaczął zasypywać ją ziemią. Po chwili wbił w ziemię prosty drewniany krzyż.


-Żegnaj Veronico. Powodzenia w podróży.-i zniknął w ciemnościach.

(Bunkier)


Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Wto 20:46, 01 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Melissa.
Rozbitkowie
PostWysłany: Wto 20:30, 01 Kwi 2008

Dołączył: 01 Kwi 2008

Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Stała nad prowizorycznymi grobami. Zastanawiała się, czemu już tyle osób zginęło. Bo przeżyli wcześniej? Czyż to nie żałosne? Ten bezsens?
Śmierć za śmiercią.
To byli ludzie niewinni! Niczym nie zasłużyli na ten przerażający los. Już ona była bardziej winna. I...
TRZASK!
Pękła gałązka.
Odwróciła się. Vincent radośnie szczekając, biegł ku niej.
Przykucnęła, pogłaskała psa.

- Co ty tu robisz? - spytała łagodnie.

Labrador uciekł.
Dokąd on idzie?
Postanowiła go śledzić. A nuż ją dokądś zaprowadzi?

[Wodospad]
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Wto 22:20, 01 Kwi 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pierwsze promienie słońca objęły Wyspę w swoje władanie.

Dzień: 27

Melissa: 95XP
Zobacz profil autora
Robert
Newsman
PostWysłany: Sob 12:30, 21 Cze 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt

Robert wszedł na cmentarz. Rozejrzał się i zobaczył mnóstwo grobów. Powoli przeszedł miedzy nimi, by dojść do tego najbliżej dżungli, do grobu jego brata, James'a.
Czemu? Czemu mam tu zostać? Co to znaczyło?
Cisza.
James?
Cisza. I tak już zostało nie uzyskał odpowiedzi. Czekał i czekał wciąż na nią. Ale brat mu nie odpowiadał. Robert jednak wciąż miał nadzieję, że w końcu mu odpowie. Wtedy coś odpowiedział, coś z jakimś sensem. Potem jego wypowiedzi ten sens straciły. Albo Robert go nie zauważał...


Ostatnio zmieniony przez Robert dnia Nie 10:43, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Czw 22:12, 26 Cze 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pogrążony w myślach Robert nawet nie spostrzegł, gdy nadszedł wieczór.
Zobacz profil autora
Robert
Newsman
PostWysłany: Pią 9:51, 27 Cze 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt

Robert klęczał cały czas przed grobem Jamesa. W końcu nagle cosusłyszał spojrzał w stronę dżungli i ujrzał Jamesa, który stał na jej obrzeżach.
-Widzę, że nie odpuścisz..
-James?
-Tak, chciałes czegoś ode mnie?
-Chciałbym wiedzieć, dlaczego mam tu zostać..
-Musisz dokończyć kilka spraw..
-Ale jakich spraw?
-Tych, które zacząłes jeszcze poza wyspą.
-Ale... takich spraw było miliony!
-Zwróć uwagę na te najważniejsze...

Robert coś sobie przypomniał. Wiedział, co było kiedyś dla nich najważniejsze.
-James, tutaj nigdy nie dowiemy się, co się wtedy stało...
-Ja nie mogę, ale ty możesz..

Nagle James zniknął wśród drzew dżungli. Robert od razu popędził za nim.

[dżungla]
[PS. Edytowałem tam posta i tam zmieńcie porę dnia Wink ]


Ostatnio zmieniony przez Robert dnia Nie 17:04, 29 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna -> Wyspa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin