Akwarium

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Nie, ja nieżartowałam... - Powiedziała zdziwiona jego reakcją. - Coś nie tak Michael?

Odwrocił się do niej plecami i uśmiechnął się. Po chwili spojrzał na nia i rzekł:
- Nic ja tylko...a zresztą nie ważne

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Tylko co? Miej odwagę w końcu coś powiedzieć do końca. - Spojrzała na niego.
Zobaczymy czy tym razem także będziesz tchórzem?

- A co? Nie musisz o wszystkim wiedzieć.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Nie, ja myślę, że powinnam wiedzieć. Nie lubię jak ktoś pogrywa ze mną w gierki, wiesz? - Usiadła na łóżku. - Więc dokończ,o ilę masz odwagę.

- Ok powiem Ci. Byłem kiedyś z kimś...poza wyspą. I ty... przypominasz mi tą osobę. Wystarczy?

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- I to wszystko? Jesteś ze mną bo ci nią przypominam czy bo czujesz coś do mnie? - Miała ochotę zadać to pytanie od dawna.

- Będe szczery. Jestem tu ponieważ czuję coś do ciebie.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Znów spojrzała na niego i uśmiechnęła się.

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wrócił do pokoju obserwacyjnego. Uśmiechał
Teraz panie Crower zobaczymy czy będziesz mieć ochotę na żarciki
Rozsiadł się wygodnie w fotelu

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Na słowa Megan, Jack spojrzał na nią z lekkim podejrzeniem.
- I oczywiście mam być pewny, że dotrzymacie swojego słowa? - prychnął. - Myślisz, że wam ufam? Skąd mam mieć pewność, że nie strzelicie do nas zaraz po tym, gdy wykonam operację?

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Bo jak sam zauważyłeś, nazywamy siebie "dobrymi ludźmi" - Osunęła się po szybie i usiadła na podłodze. -Gdybyśmy nimi nie byli, Twoi przyjaciele już dawno pożegnaliby się z Tym światem. - Machnęła dłonią. -Nigdy nie możesz być pewny tego, co stanie się po operacji, Jack. Ale pomyśl o Atenie. Na pewno chciałaby wrócić na plażę, nie sądzisz?

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Nie zabiliście moich przyjaciół, ponieważ gdybyście to zrobili, nie mielibyście żadnej przetargowej karty. Zastanawiam się jednak dlaczego akurat oni?... Dlaczego aż dwóch? Dlaczego Ryan i Atena? To na wypadek gdybyście zaczęli 'odliczać'? - spytał poddenerwowany.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Nie pytaj o to mnie, Jack. - Wzruszyła ramionami. -Ja tylko Was tu przyprowadziłam i staram się przekonać Cię do współpracy. - Przejechała dłonią po spodniach i podniosła się, stając naprzeciw szyby.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Najpierw ich wypuśćcie... Tak żebym to widział... - powiedział stanowczo. - A potem przeprowadzę operację... I zabierzcie również Lynette, jeśli zechce odejść...