Znaleziono 100 wyników

- Dlaczego odrazu kłótnia? Wydaję mi się, że to ja decyduje co mam robić, z kim mam mieszkać.

Uśmiechnął się na słowa Meg.
- Tutaj jest wolny pokój - rzekł wskazując na drzwi. - Rozgość się. Od dzisiaj jest to również twój dom. Przynajmniej na jakiś czas.

Spojrzał jeszcze raz w kierunku spalonego domu. Po chwili rzekł:
- Jasne... nie ma sprawy - rzekł uśmiewchając się lekko - W takim razie chodźmy

Zmierzał w strone swojego domu gdy usłyszał za sobą wołanie Megan. Odwrócił się i podszedł do niej.
- Hej - rzekł - To był twój dom prawda? - wskazał na spalony dom

Razem z Anną dotarli do baraków. Odrazu skierował się do swojego domu. Wziął zimny przysznic i zaczął się rozpakowywać.

- O niczym nie myśle...boli mnie tylko głowa. Po prostu chodźmy...

- Nieobecny? - umilkł na chwilę - Czemu tak sądzisz? - rzekł spoglądając na dziewczynę

Szedł cały czas przed siebie. Zatrzymał się gdy usłyszał za sobą głos Anny. Czekał aż do niego dołączy.

Przez dłuższy czas drogi spał. Obudził go hałas innych ludzi.
Co jest? - pomyślał zrywając się z miejsca
Gdy ujrzał, że dobili do brzegu uśmiechnął się lekko. Wziął do ręki swój bagaż i wyszedł z ło ...

- Wracamy - powtórzył pod nosem - Ale tu gorąco - rzekł tak jakby odczytał myśl Anny
Zapadła cisza. Dało się jedynie słyszeć szum oceanu

Wpatrywał się cały czas w ocean do momentu gdy usłyszał głos Anny. Odwrócił się do niej.
- O... hej - rzekł uśmiechjąc się do niej - Nareszczie wracamy - dodał znów wpatrując sie w ocean

Szybkim krokiem udał się do portu.
- Rzeczy posegregowane - rzekł do Toma obok którego właśnie przechodził. Wszedł do jednej z łodzi i usiadł na jej przodzie

Posegregował wszystkie njaważniejsze rzeczy tak jak prosił Tom.
Już czas - pomyślał po czym udał się do portu.

- Oczywiście, nie ma sprawy - odparł kończąc się pakować

Pakując się usłyszał głos Toma który zapukał do drzwi:
- Jasne wejdź - krzyknął przez drzwi