www.namaste2.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Morze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna -> Wyspa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Wto 20:05, 22 Kwi 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Mathew oderwał się od silnika, kiedy zauważył sylwetkę Irakijczyka.Wyjął zza paska broń i odskoczył za kajutę.
- Megan, uważaj! - wrzasnął.
Zobacz profil autora
Sayid Jarrah
Rozbitkowie
PostWysłany: Wto 20:15, 22 Kwi 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Odwrócił się w kierunku wrzasku i bezmyślnie strzelił w kierunku kobiety. Trafił. Przez chwilę po strzale ręka mu drżała. Jednak po chwili przyjrzał się postrzelonej.
"To.....TY!"-pomyślał przypominając sobie Barbarę.
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Wto 20:18, 22 Kwi 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Megan?! - Mathew wyłonił się zza kajuty i podbiegł do leżącej kobiety. Nie obchodziło go, czy oberwie. - Ty sukin...
- Hej! - Tom wycelował do Irakijczyka, wybiegając z kajuty. - Złaź z łodzi, ale już!
Henry wybiegł zaraz za nim i wycelował do Sayida z drugiej strony pokładu.
- Zmiataj. - wycedził przez zęby, zerkając na Mathewa ściskającego dłoń zranionej kobiety.


Megan - 5PŻ


Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Wto 20:24, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Robert
Newsman
PostWysłany: Wto 20:31, 22 Kwi 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt

Wbiegł za Sayidem. Był dużo za nim ,bo troche wolniej naładowywał broń. Myślał, że będzie łątwiej, ale jego brak doświadczenia robił swoje.
Wiedziałem, że coś jest nie tak.
Już wchodził na łódź, gdy usłyszał strzały.
-Sayid! Co się...
Wszedł na statek i zobaczył jak ktoś celuje w Sayida. Nic nie powiedział, miał nadzieję, że inni go nie słyszeli.
Bez Sayida na pewno i jego zabiją, bo był wiele od niego gorszy.
Zobacz profil autora
Sayid Jarrah
Rozbitkowie
PostWysłany: Wto 20:40, 22 Kwi 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Robert chwilowo odwrócił uwagę Toma więc podszedł do Mathewa szybkim krokiem gdy ten zajmował się Megan i kopnął go w nachyloną twarz jednak nie wystarczająco mocno by ten stracił przytomność, objął go za szyję jedną ręką i przystawił mu pistolet do głowy po czym krzyknął do Toma:
-Rzuć broń bo odstrzelę łeb twojemu koledze!


Ostatnio zmieniony przez Sayid Jarrah dnia Wto 20:45, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Robert
Newsman
PostWysłany: Wto 20:48, 22 Kwi 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt

Nagle łódź ruszyła.
O k@#$a!
Złapał się brzego łodzi, która zaczęła odpływać. Wszedł powoli na pokład. Już podnosił ręce, gdy zobaczył, że Sayid opanował sytuację. Przynajmniej chwilowo.
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Wto 20:48, 22 Kwi 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- I co potem? - rzucił chłodno Henry. Dłoń z pistoletem nawet mu nie zadrżała. - Zastrzelisz go, a potem nas obydwu? Jesteś na tyle zręczny?
Tom stał w milczeniu, zerkając na towarzysza. Również nie opuścił broni:
- Nie zmuszaj nas do sytuacji z rozlewem krwi. - wymamrotał. - Wracaj na ląd i rozejdźmy się w swoje strony. Albo zabijesz chłopaka, a potem zarobisz dwie kulki w pierś, albo schodzisz z pokładu.


Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Wto 20:54, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Robert
Newsman
PostWysłany: Wto 20:52, 22 Kwi 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt

-Nie zarobi-Odezwał się nagle Robert, zauważając, że ten "inny" nie zauważył jego wejścia-A przynajmniej wy także zarobicie.
Wycelował w Innego, który wymamnrotał ostatnie słowa.
Zobacz profil autora
Ryan Crower
Moderator
PostWysłany: Wto 20:52, 22 Kwi 2008

Dołączył: 26 Mar 2008

Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

-Witaj Henry! Chyba mnie nie zauważyłeś- powiedział Ryan nie stojący jeszcze na łodzi. Włożył rękę za plecy udając że ma za paskiem broń.
Ryan szybko,ale z trudem wskoczył na oddalającą się łódź.


Ostatnio zmieniony przez Ryan Crower dnia Wto 20:56, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Wto 20:59, 22 Kwi 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Henry powoli odsunął się do tyłu i przełączył silnik, sprawiając, że łódź powoli odbiła od brzegu.
- Witaj, Ryan. - mruknął Henry, namierzając Ryana na muszkę. - Przyszedłeś po więcej krakersów?
- Sprawa wygląda tak: - zawołał Tom. - Im bardziej łódź oddali się od brzegu, tym mniejsza macie szanse na dopłynięcie na stały ląd. Róbta jak chceta, panowie!
Zobacz profil autora
Artemis
Rozbitkowie
PostWysłany: Wto 21:02, 22 Kwi 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin

Podbiegł do mostu po czym stanął na krańcu jego.
- Szlag...wracajcie! Opanujcie się! Oddajcie nam naszą łódź! Oddajcie!
Krzyczał i machał rękoma. Czuł się bezradny, że nie pomógł nic.
Zobacz profil autora
Ryan Crower
Moderator
PostWysłany: Wto 21:03, 22 Kwi 2008

Dołączył: 26 Mar 2008

Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

-Im bardziej łódź oddala się od brzegu, tym mniejsze masz szanse wyskakując za burtę dopłynąć wpław do brzegu- powiedział z szyderczym uśmiechem- Ale jak trafnie zauważyłeś, to my tu rozdajemy karty.
Oby...
Zobacz profil autora
Robert
Newsman
PostWysłany: Wto 21:09, 22 Kwi 2008

Dołączył: 25 Mar 2008

Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt

-No właśnie. To wam powinno zależec na skończeniu tej... "bitwy" w tym momencie. Mamy przewagę, a wy temu przeczycie. To nie logiczne. Zacznik działać z logiką-powiedział troche obraźliwie Robert.
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(7)
GM
PostWysłany: Wto 21:09, 22 Kwi 2008

Dołączył: 24 Mar 2008

Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Nie chcesz zobaczyć jak bardzo się mylisz. - warknął Henry i zaczął zbliżać się do Ryan'a, ciągle w niego celując. - Powiedz mi na przykład: kto jest teraz w lepszej sytuacji? Ja czy ty? Gdzie twoja broń?
- Zamknij się! - zawołał Tom w stronę grożącego Sayida. - Gdybyś chciał zastrzelić Mathewa, już dawno być to zrobił!


Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Wto 21:11, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ryan Crower
Moderator
PostWysłany: Wto 21:14, 22 Kwi 2008

Dołączył: 26 Mar 2008

Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

-Jest Was dwóch, nas jest trzech. Chcesz mieć na sumieniu życie swojego kolegi? Sayid jest zdolny do wszystkiego- powiedział niepewny siebie Ryan.
Wiedział że najgorszą rzeczą jaką może teraz zrobić jest to aby pokazać że się boi.


Ostatnio zmieniony przez Ryan Crower dnia Wto 21:20, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna -> Wyspa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin