Sala operacyjna

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kiwnęła głową, wyjmując zza spodni broń.
Zerwała się z miejsca i wybiegła z pomieszczenia.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Stał nad Benem
jak to? narkoza powinna trwać dłużej. Myśl, myśl w końcu się poddał
-Ok, zaszyję ranę i poprowadzę zabieg do końca

- Wszystko będzie dobrze - rzekł póbując uspokoić Annę czekając aż Jack zaszyje ranę

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Anna tylko pokiwała głową, cofając się do tyłu. Raz odważyła się zerknąć na słół operacyjny. Szybko odwrociła wzrok.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jack wyjął guza i zaszył skórę. Operacja się udała...

Zapadła noc

Henry - 150 XP
Ben - 200 XP - 3 PŻ
Ann - 100 XP
Michael - 80 XP

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Obudził się na "szpitalnym" łóżku tuż obok stołu operacyjnego.
Spróbował lekko dźwignąć się do góry, by poprawić sobie poduszkę, jednak nie dał rady. Delikatnie odwrócił głowę w stronę pomieszczenia. Nie wiedział czy w środku jest ktoś jeszcze bowiem widział jak przez mgłę.
Zmrużył oczy, by przyjrzeć się ręce, którą z trudem uniósł do góry. Zauważył (chociaż słowo "poczuł" będzie w tym przypadku odpowiedniejsze), że przymocowano do niej kroplówkę.
Był w fatalnym stanie. Chciało mu się pić i wymiotować. Dodatkowo całkowicie stracił czucie w nogach.
Mimo wyczerpania nie mógł jednak zapaść w sen... Leżał sztywno, wpatrując się w zamazaną plamę, będącą w rzeczywistości sufitem...
Tak czuje się człowiek pozbawiony ludzkich godności...

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zszedł na dół do łóżka na którym leżał Ben
-Witamy wśród żywych

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

W zasięgu widoczności znalazł się rozmazany cień sylwetki postaci, którą rozpoznał dopiero po głosie.
- Henry... - rzucił cicho. - Ryan... Złapaliście go? - powoli poruszył głową.

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Tak- odpowiedział ze spokojem - Tom zamknął go w pokoju 23

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Anna cały czas spędziła za szybą w sali operacyjnej. Siedziała cicho w ciemnym pomieszczeniu, pomimo iż wszyscy dawno już wyszli.
Samotność.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Mógłbyś... - podniósł bezsilnie rękę. - Trochę wody...

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jasne- powiedział i podał mu kubek ze słomką

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Z trudem przełknął kilka niewielkich łyków wody.
- Rano przenosimy się do... baraków... - powiedział po chwili. - Zostawcie Ryana tam, gdzie teraz jest. Tom i Megan zajmą się organizacją... przeprawy. Chcę żebyś im pomógł. I zostaw wiadomość Lou i Goodwinowi. Prawdopodobnie nie będą wiedzieli o naszych przenosinach.

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wreszcie
-Oczywiście-powiedział - poza Crowerem nie mamy zostawić co by świadczyło o naszej obecności?

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Jack... - rzucił niewyraźnie. - Chcę żebyście... zostawili go w klatce... Trochę mnie rozczarował swoim... incydentem... - przerwał na chwilę. - W mojej kwaterze na biurku leży mapka... Zostawcie ją naklejoną na drzwiach pokoju '23'... a na drugiej stronie napiszcie... "Idź wzdłuż plaży..."