Plaża

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Hmm.... A o czym będziemmy rozmawiać?

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Zobaczymy. Najlepsze są rozmowy spontaniczne. Ale idziesz ze mną czy nie?-spytała.

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-No dobra. Mogę iść-powiedział biorąc ją za ręke.

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zaprowadziła go do swojego namiotu.
-Tylko nie wyobrażaj sobie za wiele.-wyciągnęła z walizki sweter. Założyła go na siebie i usiadła.
-Musiałam cię tu przyprowadzić, bo mi zimni było.-uśmiechnęła się do niego.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Desmond powoli otworzył oczy i syknął z niezadowoleniem, podnosząc się z koca. Rozmasował skronie.
- Gdzie do diabła... - burknął niewyraźnie, rozglądając się po wnętrzu namiotu.
Przebłyski ostatnich zdarzeń powracały do jego świadomości dosyć opornie.

Podszedl do namiotu Desmonda i spojrzał do środka.
- Witaj...to ty jesteś ten Des...Des coś tam? Nigdy nie umiałem zapamiętać nazwisk...to znaczy imion.

Zmieszał się trochę i zamyślił chwilę. Spojrzał znów na niego i rzekł :
- Wiesz może...dlaczego tu przybyleś? Po co?

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- 'Przybyłem', bracie? - zmrużył oczy. - Dokąd przybyłem... ? Dryfowałem po tych cholernych morzach i... - stęknął. - Moja głowa.

- Nie martw się. My lecieliśmy i też tu spadliśmy. Przybyłeś tutaj...to jest wyspa na Pacyfiku najprawdopodbniej...i są Inni z którymi walczymy. A ty? Kim jesteś? Wiesz..tańczyłeś ostatnio na łódce jak Cię widziałem. Jakby co..twoja łódź jest cała...nic z nią nie jest.

Zaśmiał się.

Rozmawaił z Eko, gdy zobaczył, że ktoś wchodzi do jego namiotu.Poszeł szybko zobaczyć kto i po co jest w jego namiocie. Zobaczył, że ten koleś od bunkra się już obudził, a z nim rozmawiał Artemis.
-O cześć. Widzę, że już się obudziłeś. Więc byłeś w tym dziwnym bukrze? Po co wróciłeś na wyspę?-spytał się Desmonda.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

Wrócił do namiotu Jacka. Usiadł naprzeciwko Ateny i wpatrywał się w ścianę. Czekał aż Atena się obudzi.

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Dobrze nie będę-powiedzia i usiadł.
-Coś się stało?

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Nie, nic. Tylko zrobiło mi się zimno.

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie o to mi chodzi ale odpuszczę.
-No to o czym porozmawiamy-zapytał jak gdyby nigdy nic.

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jest wiele ciekawych tematów do rozmów. Może masz jakiś ulubiony?-spytała.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Złapał się za głowę, przypomniał sobie wszystko
-Wróciłem bracie, ponieważ tego miejsca nie da się opuścić