Autor |
Wiadomość |
Charlie Pace |
Wysłany: Sob 17:08, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
A co w złym momencie? Mi się bardzo podobało.
Tak efektownie.
A opisać i tak trzeba to co zbędne  |
|
 |
Robert |
Wysłany: Sob 16:55, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
Dla mnie to dobry moment(chyba, że cię nie zrozumiałem) Teraz przecież wystarczy zrobić retro jak np. przygotowywują już siędo ślubu. Bez zbędnych informacji. |
|
 |
Sayid Jarrah |
Wysłany: Śro 19:21, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
Love story się szykuje. Świetne. Tylko skończyłeś w TAKIM momencie. |
|
 |
Michael Warrick |
Wysłany: Śro 18:25, 26 Mar 2008 Temat postu: Retrospekcje Michaela Warricka |
|
2 lata temu
Los Angeles/USA
23-letni mężczyzna chodził nerwowo po pokoju. Był to nikt jak Michael Warrick. W pewnym momencie złapał za telefon i zadzwonił do swojej dziewczyny.
- Hej Monica - rzekł przez telefon
- Hej - odparła. - Zapewne znów chcesz mnie zaprosić na kolację - zaśmiała się.
- Nie myliłaś się - również się zaśmiał - No to o 20 tam gdzie zawsze.
- OK - odparła krótko
- Mówiłem Ci już, że Ci kocham?
- Mówisz to w kółko - Dobra ja już muszę kończyć. Do zobaczenia wieczorem.
- Pa - rzekł i odłożył słuchawkę.
Uśmiechnął się nerwowo. Ubrał się i wyszedł z mieszkania.
*************************************************************
Wsiadł do swojego samochodu. Włożył kluczyki do stacyjki i przekręcił je. Ruszył. Po kilkunastu minutach drogi dojechał na miejsce. Wyszedł z samochodu i popatrzył na budynek który stał przed nim. Był to sklep jubilerski.
- Dzień Dobry - rzekł wchodząc otwierając drzwi
- Dzień Dobry - odpowiedziała sprzedawczyni
Michael rozejrzał się chwilę po pomieszczeniu. W końcu rzekł:
- Ten pierścionek poproszę
- Więc jak się nazywa? - rzekła sprzedawczyni pokazując Michalowi pierścionek
- Co? - zamyślił się - Aaa... Monica. Ilę płacę?
- 300$
Michael wyciągnął z kieszeni portfel i dał pieniądzę.
- Proszę - rzekł chowając pierścionek - Do widzenia...
*************************************************************
Godzina 19.40. Michael dotarł na miejsce tam gdzie był umówiony z Monicą. Zamówił kolację. Cały czas nerwowo spoglądał na zegrek. Nagle otoworzyły się dzrwi. Michael uśmiechnał się na widok dziewczyny.
- Hej - rzekła
- Hej - odparl calując dziewczynę
- Więc powiesz mi co to za okazja?
- Niespodzianka - uśmiechnął się
- Wiesz, że nie lubię niespodzianek. To co? Powiesz?ic n
- Zaczekaj jeszcze trochę
Posiłek spożywali rozmawiając o różnych rzeczach. Ten w końcu zerwał się z krzesła.
- Coś się stało - rzekła jego dziewczyna ze zdziwieniem
Ten nie odpowiedział. Wziął głęboki oddech i podszedł do dziewczyny i wyjął pierścionek.
- Wyjdziesz za mnie?... |
|
 |