Autor Wiadomość
Henry
PostWysłany: Śro 22:14, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Poszedł za nimi wszedł do Akwarium
Ann
PostWysłany: Śro 22:10, 02 Kwi 2008    Temat postu:

- W klatce nic jej nie pomoże, tej kobiecie potrzeba chwili spokoju, normalnego łóżka, leków opieki. A nie jakiś klatek! Idę z nimi. Poczekam na lekarza.
Ryan Crower
PostWysłany: Śro 22:09, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Ryan zaniósł Ateną do SWOJEJ klatki. położył ją na ziemi i próbował ją ocucić.
[Klatki]
Henry
PostWysłany: Śro 22:08, 02 Kwi 2008    Temat postu:

-Zanieś ją da klatki - powtórzył polecenie - lekarz zaraz przyjdzie
Ann
PostWysłany: Śro 22:04, 02 Kwi 2008    Temat postu:

- Trzeba zanieść ją do lekarza. - Podbiegła do Ateny. Ukucnęła obok niej. - Henry!- Zawołała do niego. - Zawołaj Juliet albo Michaela.
Ryan Crower
PostWysłany: Śro 22:03, 02 Kwi 2008    Temat postu:

-Atena!- krzyknął próbując ją złapać, jednak bezskutecznie. Przyłożył jej dwa palce do szyji aby sprawdzić puls. Nie wiedział czy ma wołać Innych.
-Atena! Słyszysz mnie?- powiedział upewniając się że dziewczyna żyję. Nie spojrzał nawet na pulsometr na którym zaczynały pojawiać się coraz większe liczby.
W końcu krzyknął:
-Ej, wy! Generale! Ratujcie ją!
Ryan podniósł Ateną i zbliżył się do Henrego.
-Jej potrzebna jest pomoc lekarza!
[/i]
Henry
PostWysłany: Śro 21:58, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Zobaczył że Atena upada podbiegł do niej, zbadał puls - żyje- powiedział namoczył jej usta wodą
-Crower- zwołał Ryana - zanieś ją do klatki
Atena
PostWysłany: Śro 21:58, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Słowa Ryana ledwo do niej dotarły, złapała się za głowę która robiła się dziwnie ciężka
Odetchneła głęboko czując jak słabnie
- NIc mi nie będzie - powiedziała cicho gdy nagle zrobiło się jej ciemno przed oczami - Ryan - wypuściła kilof z ręki i wyciągneła ją chcąc sięprzytrzymać
chłopaka. Zakręciło się jej bardziej i upadła na ziemie tracąc przytomność
Ryan Crower
PostWysłany: Śro 21:55, 02 Kwi 2008    Temat postu:

-Założę się że do nas podejdzie i zacznie o coś wypytywać, nie ufam jej -powiedział patrząc na nią.
-Atena, chyba naprawdę powinnaś odpocząć- powiedział patrząc na Atenę.
Ann
PostWysłany: Śro 21:53, 02 Kwi 2008    Temat postu:

- Nie wiem czy można to nazwać zabawą. Zmuszanie ludzi do pracy, w pełnym słońcu , bez wody i jedzenia.Myślę, że mamy różne poczucie humoru. - Odpowiedziała głośno.
Atena
PostWysłany: Śro 21:51, 02 Kwi 2008    Temat postu:

- Nic mi nie będzie - odpowiedziała i zauważyła Anne
- Popatrz kogo tu przygnało - uderzyła w kamień z coraz większym wysiłkiem,
po czym oparła się o kilof, który oparła na ziemi, bo zakręciło się jej lekko w głowie.
- Co ona tu robi - spytała cicho
Henry
PostWysłany: Śro 21:50, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Spoglądał na więźniów. Zwrócił się do Ann- Mamy tu plac zabaw żeby naszym gościom nie nudziło się w klatkach- uśmiechnął się złośliwie w stronę Ateny
Ryan Crower
PostWysłany: Śro 21:47, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Ryan zaczął ładować kamienie na taczkę.
-Naprawdę nie powinnaś teraz pracować, przecież oni nas głodzą, boję się że to może się dla Ciebie źle skończyć...- powiedział z troską w głosie.
Atena
PostWysłany: Śro 21:45, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Przetarła ręką spocone czoło.
Popatrzała na Ryana czując jak traci resztki siły.
- Próbuję Ryan - odpowiedziała - Ale czuję że jak będę się obijać to On
znowu to wykorzysta - powiedziała zerkając spod ukosa na Henrego.
Po raz kolejny uderzyła w wielki kamień
Ann
PostWysłany: Śro 21:44, 02 Kwi 2008    Temat postu:

- Ja...Ja chyba zabłądziłam... - Mruknęła rozglądając się. Zobaczyła Atenę i Ryana. -Spacerowała i doszłam tu...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group